W Taksówce... (ten sam taksówkarz, który do mnie mówił cały czas po angielsku)
Ja. Dzień dobry.
Taksówkarz: Hello~
...
Ja: Proszę Pana, wie Pan że ja mówię po polsku? a Pan do mnie cały czas po angielsku hehe...
Taksówkarz: What? no sori, naprawdę?!
Ja: No proste. Nawijam po polsku jak stary polski raper :)
Taksówkarz: Hahahaha o ja pierdzielę! Nie wiedziałem! No super gadasz po polsku!
Ja: Hehe dziękuję bardzo...
(wyszło 22zł, daję 20zł i szukam 2zł w kieszeni)
Taksówkarz: Nie trzeba, jest ok! Dziękuję i do widzenia!
Ja: Ale proszę Pana, ja mam...
Taksówkarz: Haha nie musisz, do zobaczenia!
Ja: Dziękuję bardzo, do zobaczenia :)
:DDDDD
i jak można nie kochać tego miasta? Lublin!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz